[Doredh]

Już nawet nie chodzi o postawę tych debili, bo w zasadzie w głównej mierze tylko oni zostali w tym gównie. Tu dochodzi też kwestia tego, że gothic serio się zestarzał i chociaż Dzieje Khorinis mogą budzić duże zainteresowanie, to bądźmy poważni - są inne, nowsze, bardziej wciągające i popularniejsze tytuły.

[ALbatrOS]

Ja tam myślę, że to my się zestarzeliśmy. Tego G2O/GMP nie miał po prostu kto ciągnąć, bo wszystkim się to znudziło. Czy to z powodu innych rozgrywek czy życia prywatnego. W 2011-2012 roku, byliśmy w klasach gimnazjalno-licealnych, a osób w naszym obecnym wieku było niewiele. Wtedy po prostu się chciało coś robić i była z tego jakaś satysfakcja i jakiś efekt. Potem to wszystko przestało mieć znaczenie, zaczęło nudzić.

[Doredh]

Częściowo masz rację, ale nadal pozostaje sporo grono naszych rówieśników, którzy grają z podobną intensywnością, co te 5 czy 8 lat temu . Po prostu przerzucili się na gry, gdzie mniej się dyskutuje, a więcej gra.

[ALbatrOS]

Spoiler:

[Alwer]

No tak, niby są nowe gierki, ale też duży wpływ ma to, że to multi nie jest dosyć znane. Znalazłem ludzi, którzy po upadku listy w 2012 skończyli z dżiempi i nie wiedzieli, że potem jeszcze ktoś w tym siedział. Fakt faktem, że siedzenie 24/7 na serwerach które niby są "unikalne", a tak na prawdę są takie jak inne, niezbyt przekonuje do zostania tutaj. xD Taki dm na przykład, od początku ma taką samą formę przez co się szybko nudzi. No bo tak szczerze, były niby turnieje itd. ale wszystko kręciło się dalej wokół tego samego. Moim zdaniem, gdyby zawczasu zrobili takie WK. z jakimś lore, możliwością budowania itd. mogłoby być naprawdę fajne. W takim wydaniu mogłoby nawet zainteresować graczy rp. Nawet dodanie takiej głupiej broni palnej, radzieckich mundurów pod II wojenny serwer 4fun mogłoby kogoś zaciekawić. xD Ale to takie głupie gdybanie, bo zawsze jakiejś grupce się dany pomysł nie spodoba i będzie go torpedować i skończy się na tym, że nikt nie będzie miał zamiaru zagrać.

@UP: <3

[ALbatrOS]

Odwiecznym problemem tej społeczności i ogólnie rozwoju modyfikacji jest to, że za pierwszą wersję wziął się Ojciec. Nie on jest winny temu, że programiści rzucili robotę nad GMP, ale to on bezsensownie to ukrywał i mamił ludzi jakimiś rzeczami bez pokrycia. Gdy było jasne, że skejt pożegnał się z projektem to trzeba było szukać nowych ludzi do zabawy w to. GMP miało potencjał taki, że było pierwsze, gdy GMP podupadło to i społeczność podupadła i tak się ciągnie to aż do dzisiaj. Gdyby GMP poszło w 2012 roku w takim kierunki, iż przypominałoby pod względem technicznym G2O to dalej by ludzie w to grali z wypiekami na twarzy. Takie jest moje zdanie. Społeczność po prostu zaczęła się rozchodzić po działaniach Ojca. Ja po części go zawsze rozumiałem, bo to nie jego wina, że programiści rzucili to w cholerę, ale jego winą jest to, że to ukrywał i że jedyne co robił to tylko przedłużał agonię zamiast leczyć problem.

[Alwer]

Więc właśnie nie rozumiem, po co trzymać g2o, nawet "półżywe", skoro nikt z niego nie korzysta. A przepraszam, jest używane, gdy pojawi się tylko jakiś serwer rp. ^^

@EDIT: Chociaż też nie do końca, bo z tego co widzę, to kolejny padł. https://www.ravenrp.pl/ Więc wychodzi na to, że nie ma gdzie grać. ; p

[Doredh]

Rozstrzyganie tego, kto, dlaczego, jak i kiedy zawinił raczej nie ma za dużego sensu, kiedy wszystko szlag trafił. Szanse na jakąkolwiek pozytywną oraz długotrwałą zmianę są w zasadzie zerowe.

Tak teraz stwierdziłem, że przy sporych zmianach i z odpowiednim pomysłem, z historii klanów da się zrobić względnie dobrą książkę fantasy xD. Ale to już takie skrzywienie "zawodowe", bardzo dużo siedzę ostatnio w książkach i to nie tylko czysto hobbistycznie, ale też pseudo-zawodowo

[ALbatrOS]

Ja chciałem kiedyś zrobić komiks o wydarzeniach ze społeczności GMP/G2O. Coś w stylu Cartoon Wars z GRYONLINE.pl lub Gothic: Zapomniana Legenda Sinistry. Zabrakło mi umiejętności - największym moim minusem jako "grafik" jest to, że słabo rysuję i szkicuję. Nie udało mi się narysować czegoś ładnego do komiksu. Gdyby mi się udało to pokolorowanie już nie byłoby problemem wielkim (nawet bez tabletu).

[Alwer]

Dramat współczesny.