[ALbatrOS]

Klan G20/GMP bez forum na CBA nie jest klanem. Powszechnie znany fakt.

[Doredh]

CR w wielu aspektach nie było typowym klanem GMP czy G2O i doskonale o tym wiesz

[ALbatrOS]

No tak. Żaden typowy klan nie miał mnie w członkach...

[Doredh]

Zapomniałem już o tej Twojej niesamowitej skromności... Chyba w kronikach będę musiał znowu przyciąć to, co o Tobie napisałem xD

[ALbatrOS]

Cenzura prewencyjna. Jeszcze ktoś by zobaczył niechcący, że byłem ważniejszy od Ciebie...

[Doredh]

Nie schlebiaj sobie, to, że w pewnym momencie robiłeś więcej ode mnie, nie znaczy, że byłeś ważniejszy. CR czy z Tobą, czy bez Ciebie, przez dobre 4-5 lat przechodziło ciągle ten sam cykl: zbieranie nowych ludzi + chwilowy zapał do treningów itd -> stagnacja -> odejście/bunt/kłótnia kilku osób -> zostaje mała grupka -> zebranie nowych ludzi...

Dopiero lata 2016-2017 były minimalnym przełomem, bo cały cykl został przedłużony o kilka miesięcy na etapie "chwilowy zapał do treningów" no i ostatni etap w tym przypadku jest jakby nie było, zakończeniem owego cyklu. Chociaż gdybym miał lepszy sprzęt, to może i spróbowałbym zebrać jakąś małą ekipę do TESO, bo Bannerlorda to się chyba nigdy nie doczekam, a jak już, to pewnie single player mi wystarczy

[ALbatrOS]

TESO mam w głębokim. Nie przekonuje mnie wizja MMO w uniwersum Scrollsów. Bannerlord pewnie kiedyś wyjdzie, ale raczej wątpliwe, że mi pójdzie. A nawet jeśli to raczej nie będę miał na tyle FPSów żeby walczyć w klanach. Zresztą umówmy się, że już w zasadzie nie gram w nic. Raz czy dwa razy w tygodniu włączę tylko CSa żeby sobie pograć jakieś mecze, bo coraz bliżej Global Elite jestem.

[Doredh]

Ja w CS nie gram od roku, zresztą nigdy mnie nie wciągnął, zagrałem tylko kilka meczy rankingowych żeby wbić tego silvera (chyba 3) i tyle. Przez wakacje gram niemal codziennie w coś wieczorami, ale to parę gierek, warband, skyrim, football manager, czasem F1... Do żadnego multi mnie coś teraz nie ciągnie. Chyba się starzeję xD

[Alwer]

Boom na mmo wydaje mi się, że przeszedł. Ogólnie do gierek online potrzebna jest jakaś ekipa, bo granie samemu w większości takich produkcji to klepanie się po czole, a poznani ludzie nie zawsze mogą nam podchodzić.

[Doredh]

No niestety teraz w głównie gówniarstwa jakieś gierki których tytułów nawet nie znam, tylko widzę próby dowartościowania się poprzez wyśmiewanie graczy innych topowych tytułów poprzez memy.
A co do ekipy, to faktycznie, lepiej grać z jakimś znajomym albo znajomymi... Dlatego nie gram w żadne mmo ani zasadniczo w żadne multi